Nie sądzę, aby to był mój największy sukces w karierze. Najważniejsze osiągnięcie w moim życiu nie ma nic wspólnego z wyścigami. Największe zwycięstwo odniosłem, gdy toczyłem walkę z moim mózgiem, który nie akceptował pewnych ograniczeń po moim wypadku rajdowym.
Doceniam zwycięstwo i wysiłek i wszystko, ale ten artykuł to jest napisany jak kazanie biskupa który opowiada o męczenniku którego heretycy strasznie torturowali, ale się ne poddał. Bardziej dętego tonu się nie dało wysmażyć. Wy też po 3 akapicie padliście przed monitorem na kolana, a na końcu się przeżegnaliście i pokłoniliście przed ekranem? :D
@memmory-fi-ve: ująłe sedno sportu aczkolwiek Kubisa to miszcz w swoim fachu i jeśli kogoś docenić to właśnie jego. Ja tam jestem niedzielnym fanek F1 i WRC i spoko ale nie cieszę się jak małkpa z jego zwycięstwa i nie płaczę jak się r------e- nawiązuję teraz do niezrozumiałych dla mnie zachować odnośnie piłki.
Uważam, że Le Mans i inne typy wyścigów 24h to jest najbardziej prawdziwy motorsport i ciekawszy niż F1.
Głównie dlatego, że wymaga to mega skupienia i powtarzalności przez cały czas, również konstrukcyjnie nie jest prosto stworzyć samochód który zniesie takie ciągłe batowanie przez 24h.
Wielki szacunek dla Roberta za niezłomność, wydaje mi się, że gdyby w F1 miał dobry bolid to spokojnie mógłby rywalizować z Verstapennem który jest znudzony obecną stawką i
@sorek: no właśnie chyba na odwrót. Takim wyścigu trzeba jeździć rozważnie ostrożnie oszczędzać opony, więc nie ma tutaj prawdziwego ścigania się w sensie zawziętej walki o pozycję/ryzykownego wyprzedzania itp. Zresztą już w formule 1 jest podobnie, ile razy to się mówiło że jest coraz nudniej samochody jak wystartują na danej pozycji tak przyjeżdżają na metę. Ciekawsze są krótsze wyścigi często wolniejszymi samochodami gdzie dużo łatwiej jest wyprzedzać i podejmować ryzykowne
@Koroshiya_1: kraj znawców piłki kopanej co to zawsze nadzieja a potem nic się nie stało. Ale i tak potem jezdzą z flagami na furach jak kolejna klęska się zbliża.
To najlepszy tl;dr, jaki mogłem zrobić, oryginał zmniejszony o 67% (jestem botem)
Wyjątkowe osiągnięcie Roberta Kubicy
Robert Kubica, po przeżyciu poważnego wypadku i długiej przerwie od Formuły 1, w 2025 roku dokonał niezwykłego wyczynu podczas wyścigu 24 Godzin Le Mans. Pomimo licznych przeciwności, Kubica zajął 13. miejsce na początku i, prowadząc swoim samochodem hypercar z mocą 680 koni, stawiał czoła wymagającym warunkom toru przez 3,5 godziny, nie korzystając z systemu nawodnienia. Jego determinacja i
@tombeczka: Wypluła po 2019. Czego nie rozumiesz? Gościu nie przestał się sprawdzać, miał bdb wyniki testów. Najpierw przegrał z budżetem Sainza, później Sirotnika. Chodziło tylko o hajs. A kiedy doprosił się jazd w Williamsie, to ci nawet nie chcieli kierownicy dostosować do jego ręki (dziwnym trafem nigdzie indziej takich problemów nie było, tylko w Williamsie), więc no tak F1 go wypluła poprzez niekompetencję Claire Williams, którą historia już zdążyła ocenić.
Komentarze (53)
najlepsze
źródło: 70423659_3089213694454688_3439235099957133312_n
Pobierz@enten: tak? To jak wyjaśnisz to? ( ͡º ͜ʖ͡º)
źródło: imgWkmQ7y-03eded4
PobierzTo jest gość.
źródło: image
Pobierzźródło: IMG_4533
PobierzGłównie dlatego, że wymaga to mega skupienia i powtarzalności przez cały czas, również konstrukcyjnie nie jest prosto stworzyć samochód który zniesie takie ciągłe batowanie przez 24h.
Wielki szacunek dla Roberta za niezłomność, wydaje mi się, że gdyby w F1 miał dobry bolid to spokojnie mógłby rywalizować z Verstapennem który jest znudzony obecną stawką i
Zresztą już w formule 1 jest podobnie, ile razy to się mówiło że jest coraz nudniej samochody jak wystartują na danej pozycji tak przyjeżdżają na metę.
Ciekawsze są krótsze wyścigi często wolniejszymi samochodami gdzie dużo łatwiej jest wyprzedzać i podejmować ryzykowne
źródło: kubica
PobierzTo Formuła 1 wsadziła go do Skody w 2011 na jakiś gównorajdzik, gdy miał przygotowany przez team prawdopodobnie najlepszy bolid sezonu?