Zawsze mam bekę z biedaków, jak piszą o kimś, kto dużo zarabia i czegoś się dorobił, tłumacząc sobie, że ich bieda jest lepsza.
-zasuwa i nie ma czasu dla rodziny
-zero wolnego, praca poniedziałek-niedziela, żeby zarobić wielokrotność mojej pensji
-zbudował duży dom, dzieci wyjechały i teraz to tylko problem, bo po pokojach się aby muchy pi3rdolą i wszystko się kurzy
-baba mu się puszcza, bo go ciągle nie ma w domu
Komentarz usunięty przez autora