182 406,24 - 14,04 = 182 392,20

Bardzo miła poranna przebieżka w tempie relaksacyjnym, z empirycznym poznaniem efektu placebo :)
Zależało mi by się przebiec trochę dalej niż te standardowe 10km więc jakoś się zebrałem i zacząłem bieg o 4:47 :) To była dobra decyzja, temperatura już rosła ale było nadal tylko 20 stopni a ja biegnąc prosto na wschód miałem piękny widok na wschodzące Słońce - latem rzadko mi się to zdarzało...

Biegło się
enron - 182 406,24 - 14,04 = 182 392,20

Bardzo miła poranna przebieżka w tempie re...

źródło: comment_zsByo5Jcsg2CY2qpofmRmjKXxB6vu2e8.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

182 775,58 - 10,29 = 182 765,29

Dziś w końcu spokojny relaksacyjny bieg w spacerowym tempie bez podbiegowego wariactwa - nawet słabszym niż zwykle. Wyszło krócej niż zamierzałem i z wyższym pulsem niż zamierzony - zaspałem i wyruszyłem dopiero o 5:10 :) przez co wybrałem krótszą trasę... zbyt krótką więc musiałem nadrobić na moich okołodomowych górkach.
Już o tej 5:10 było 20 stopni, jak wróciłem było 22 - na granicy tego co
enron - 182 775,58 - 10,29 = 182 765,29

Dziś w końcu spokojny relaksacyjny bieg w ...

źródło: comment_3sLsiud9mFWNvIvpPJujq0lxtImB3jd6.jpg

Pobierz
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

182 982,54 - 10,23 = 182 972,31

Na początek pytanie: czy ból łydek może mieć źródło w zbieganiu z solidnej górki (2,3km, 250m różnica poziomów, miejscami 20% nachylenie)? Bo nie pamiętam by mnie kiedykolwiek bolały, a po tym jak w sobotę i niedzielę zaliczyłem tę samą trasę (15km, 460m w gorę i w dół, w tym rzeczona uliczka) to do dzisiaj czuję te łydy... Nie żeby bolały na tyle by przeszkadzać - ot
enron - 182 982,54 - 10,23 = 182 972,31

Na początek pytanie: czy ból łydek może mi...

źródło: comment_dYRQh2HCwFz2Q21OL1TQIfXATYblpRE0.jpg

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

W twoim przypadku bardzo możliwe, że część mięśnia słabiej rozwiniętego dostała w kość, a tutaj w inny sposób go stymulowałeś.


@shusty: tak właśnie podejrzewam, tak solidnych pochyłości (i tak długich) dotąd nie zaliczałem.
  • Odpowiedz
184 035,10 - 14,90 = 184 020,20

Tak jak pisałem, wczorajsza masakryczna trasa (http://www.wykop.pl/wpis/13571099/184-375-77-14-89-184-360-88-mialem-w-planach-spoko/) spodobała mi się na tyle, że porwałem się na nią raz jeszcze :) Niecałe 15km, ponad 450m podbiegu, na koniec cała wypracowana wysokość oddana na szalenie stromej uliczce. Nieco słabiej niż wczoraj (5:29 vs. 5:20), ale wczoraj miałem parę minut przerwy jak szukałem trasy i nie biegłem w pełnym Słońcu.
Chyba plan podbiegów na ten tydzień mam zaliczony ;)
Polecam
enron - 184 035,10 - 14,90 = 184 020,20

Tak jak pisałem, wczorajsza masakryczna tras...

źródło: comment_rADZ4VQxnRgpWclFbBtlTU0MoVZy976o.jpg

Pobierz
  • 3
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

184 905,64 - 7,78 = 184 897,86

Krócej nie znaczy mniej :)
Zachęcony przez @ProjektGdansk oraz zmobilizowany tym że przed 6 trzeba było wrócić do domu postanowiłem spróbować swoich pierwszych świadomych interwałów w życiu :) Najpierw kilkaset metrów od domu znalazłem górkę o nachyleniu ok. 7-8% i długości 200m. Wbiec w tempie "ile fabryka dała", dotruchtać na dół, czynności powtórzyć 10x (wyszło 11 razy bo liczyć nie umiem). Przy podbiegach tempo było rzędu
enron - 184 905,64 - 7,78 = 184 897,86

Krócej nie znaczy mniej :)
Zachęcony przez...

źródło: comment_dAnK68hMlJdx4QyXVIWI9lFI0MgIu9TB.jpg

Pobierz
  • 5
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@enron: Jak biegasz podbiegi to nie patrz na tempo tylko po prostu rób to na 85-90% możliwości.

I nie łącz podbiegów z interwałami bo się zajedziesz i zrazisz to tego typu treningów na długi czas ;p

Albo siła (podbiegi), albo szybkość (rytmy,
  • Odpowiedz
@enron: treningi to jedno, i wcale nie są najważniejsze w tej książce :). Tabela z tempami w jakich biegać rytmy/interwaly itd, w zależności od poziomu na jakim jesteś.
  • Odpowiedz
185 900,72 - 22,38 = 185 878,34

Najsłabsze tempo od wieelu miesięcy - ale też nie o tempo chodziło. Miała być luzacka przebieżka po płaskich drogach Makowa, Suchej i Stryszawy - tymczasem choć tempo było słabe, to biegło się tak miło że przedłużałrm, przedłużałem... i zawróciłem gdy się okazało że stuknęło 11km :) Koniec końców pobiłem najdłuższy dystans w życiu (półmaraton) i w sumie się jakoś specjalnie nie zmęczyłem. Puls nieco wyższy niż
enron - 185 900,72 - 22,38 = 185 878,34

Najsłabsze tempo od wieelu miesięcy - ale ...

źródło: comment_P7ABlLuIDrUm6XDwLTNMJhAhjHmsHGE9.jpg

Pobierz
  • 9
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach