Wpis z mikrobloga

Otworzyłem se okno w biurze (granica Woli i Śródmiescia) i ludzie - tu sie k---a nie da żyć xD średnio 3 pierdzące motory/sportowe auta z pierdzącymi wydechami na minutę, jeszcze kierowcy specjalnie gazują na bocznej uliczce mającej jakies 500m długosci, zeby sie pochwalić, jak małego penisa mają. Jak wy tu żyjecie? Mieszkania się nie da przewietrzyć w spokoju, a jest dopiero 7 rano.

#warszawa
  • 57
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@PodniebnyMurzyn: ja lubie te dźwięki, a drażni mnie np. ujadanie psów albo krzyki dzieci. Jak mieszkałem w paryżu to hałas skuterów (ulica lekko pod góre) był 20h na dobę. Idzie się przyzwyczaić, a nawet więcej - polubić.
  • Odpowiedz
@PodniebnyMurzyn:
Panie ja mieszkam w Gliwicach na terenie podmiejskim. Z okna widzę las i hałdę. Jeszcze 5-6 lat temu była cisza. Teraz hałas taki że trzeba na ament okna zamykać. Dzieciarnia z okolic co chyba na bierzmowanie dostała krossowe motory i quady zapierdziela w te i we wte - również po drodze rowerowej. A po 16tej i przez cały łikend dołączają do nich Janusze 40+ - rzadko na trzeźwo. W
  • Odpowiedz
@PodniebnyMurzyn Jak zamieszkałem w powiatowym to najpierw mi strasznie przeszkadzały te dźwięki wydechów, bulwersowały wprost, ale po trzech miesiącach zrozumiałem, że zwykłe chłopaki tutaj naprawdę niewiele mają do roboty niż zalać gryza za pięć dych w piątek i pojeździć dookoła komina. Ostatecznie przywykłem do tych dźwięków i nawet sam zacząłem się rozglądać za jakimś abarthem punto ale na szczęście mi przeszło.
  • Odpowiedz
@PodniebnyMurzyn: wyobraź sobie jak ja na co dzień mieszkam na tej granicy i wieczorami muszę często przewinąć serial/film, bo tak te k*rwy pałują te swoje gruzy (z obserwacji najwięcej cw*li robi to w bMW i mustangach), a przy zamkniętym oknach nie idzie żyć podczas lata :(
  • Odpowiedz
@PodniebnyMurzyn: achh, mam podobnego asa u siebie na osiedlu. godzina 7 rano, a ten musi na 300metrowym odcinku uliczki osiedlowej albo przypałować motocykl do odcięcia albo dodać gazu w aucie i strzelać PYRPYRPYRPYRPYRPYRPYR z wydechu na wyjeździe xDDD
  • Odpowiedz
@Wykluczony: a weś w-------m na wieś to mi lotnisko w---------a w polu nieopodal miastowa łajza i pół biedy żeby latały czymś sensownym co jest w miarę cicho. Samoloty z lat 70tych pierdzą jak bombowce, przeloty 300 metrow nad domami, lądowisko zgłaszane jako rolnicze a przeprowadzają na nich szkolenia. Tekst że jak chcesz mieć spokoj to się buduj na wsi można sobie w dupe wsadzić bo dla spokoju naprawdę nie wystarczy
  • Odpowiedz
@Reanef ja od 3 lat szukam działki pod dom w konkretnym miejscu na wsi, dlatego bo mam tam park narodowy + MPZP w promieniu 2km, żeby uniknąć takich przykrych niespodzianek które Ciebie spotkały.
Iiiii…. się chyba nie doczekam bo wszystkie ładne działki lecą po znajomości ( ͡° ʖ̯ ͡°)
  • Odpowiedz
@PodniebnyMurzyn Za mną 2 miasteczka 4k mieszkańców, miasto 300k mieszkańców, dłuższe wizyty w kilku innych. Dużo przestrzeni, zieleni na osiedlach, parkingi, każdy chodzi jak chce i robi co chce, zarabia się spoko i wydaje hajs na przyjemności bo po prostu jest na co. Jeśli ktoś miłuje się w hedonizmie i jest na tyle tolerancyjny, żeby zająć się sobą a nie interesować życiem innych, to Warszawa jest miastem idealnym.
  • Odpowiedz
@Wykluczony: uwierz mi że chociazbyś się zesrał na złoto to nie unikniesz niespodzianek. Pole i spore miejsce za domem (nawet rezerwat!) oznaczać może co najwyżej tyle że ktoś pociągnie Ci z partyzanta kreskę nowej trasy bo na mapie jest do tego teren i nie wygląda to tak źle dla projektanta. Nawet jakby nikt o tym nie myślał wcześniej. Mi PiS miesiąc po wbiciu łopaty pod fundament postanowił od domu autostradę
  • Odpowiedz
@PodniebnyMurzyn: przeprowadziłam się z mniejszej miejscowości, gdzie miałam w bloku sąsiadów z krzyczącymi dziećmi, szczekającymi psami i w kółko puszczaną głośną muzyką. I nie pomagało zwracanie uwagi bo „no takie są dzieci/pies” itp.Teraz w stolicy jestem w sumie dość blisko centrum i fakt, słychać ten ruch na ulicy ale mam super ciszę jeśli chodzi o blok, zero jakiekolwiek dźwięku od sąsiada, co mega frustrowało. Mam zamontowaną klimatyzację, więc okno sobie
  • Odpowiedz